Novak Djoković

Wielkie nerwy towarzyszyły Novakowi Djokoviciowi w niedzielnym finale Indian Wells z Rogerem Federerem. Numer 1 na świecie wygrał 6:3, 6:7 (5), 6:2. Mógł zakończyć spotkanie w dwóch setach, ale zjadła go presja.

 

Novak Djoković

W tie-breaku Djoković prowadził 5:4 i miał dwa serwisy. Zadrżała mu jednak ręka. Popełnił dwa podwójne błędy serwisowe i wkrótce przegrał seta. Z wściekłości roztrzaskał rakietę, za co został upomniany przez sędziego.

- Jesteśmy tylko ludźmi. Wszyscy od czasu do czasu ulegamy presji. To całkowicie normalne, nawet jeśli mam takie doświadczenie. Roger to samo. Przy 3:2 w trzecim secie popełnił podwójny błąd, dzięki któremu go przełamałem. Więc to się zdarza. To normalne na tym poziomie czasami się zdarza, że zawodzisz - powiedział po meczu Novak Djoković, który od początku decydującego seta nie dawał po sobie poznać, że chwilę wcześniej rozsypał się psychicznie.